. . .

Jako nastolatek chciałem zaprojektować coś innego niż to, co widziałem w katalogach fontów w drukarni taty. Tak powstały Kropki. Dyskietkę z gotowym plikiem wsadziłem w kopertę i wysłałem do Linotype w nadziei, że otrzymam najnowszy wzornik krojów pism. Zamiast tego otrzymałem do podpisania umowę licencyjną.



Linki


Wydawca


Skrypty